MARZENIA
Czasem gdy siedzę samotna na łące pragnę
aby moje myśli dotarły do nieba,
patrzę do góry, w stronę Boga i staram się
łapać ostatnie marzenia, jakie mi
pozostały.
Wyciągam swe ręce ku niebiosom, i marzę by
znaleźć się tam, gdzie mnie jeszcze nie
ma,
i długo nie będzie.
autor
Gośka
Dodano: 2004-11-21 17:27:36
Ten wiersz przeczytano 609 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.