Marzenia duże i małe
Ileż jest na świecie
nieszczęść i cierpienia
które są następstwem
ludzi zawinienia.
Jakby było mało
przypadków losowych
to zły los gotuje
człowiekowi człowiek.
Myśląc o tych sprawach
mam marzenia proste
by zło wykorzenić
dobro posiać wiosną.
Wojenne pożogi
wygasić pokojem
by więcej nie ginął
przypadkowy człowiek.
Kryzysowe wątki
fachowcom zostawić
bo wciąż w politykę
nie można się bawić.
Wydaje się proste
by więcej budować
nie tylko zamykać
majątek rujnować.
Marzy mi się o tym
by każdy miał pracę
chleba nie zabrakło.
Ludzie nie żebracy.
A jeszcze by wzajem
nie spoglądać wilkiem
nad losem bliźniego
choć przystanąć chwilkię.
marzec 2009 r.
Komentarze (6)
A kto by tak nie marzył??
rymowane wiersze naparwde trzeba umiec pisac...a wiesz
dlaczego?bo kiedy powstaje rym dla rymu wiersz staje
sie bezsensowny...pozbawiony czaru jest bo
jest...ciesze sie,bardzo sie ciesze ze ty nie masz
takiego poblemu:)
ujelas mnie Zytko swymi marzeniami pozbawionymi banalu
- dalece odzwierciedlone z rzeczywistoscia a to ze
pragniesz nie nowych zabawek jedynie na twoj
konkretniejszy plus - pozdrawiam
jakbym słyszała Johna Lennona i jego "Imagine" :)
tylko czy nie jest to zbyt piękne, żeby mogło być
prawdziwe? w każdym razie trzymam kciuki za Twoje
marzenia :)
piękne marzenia... ale człowiek to głupia istota...
takie marzenia mam i ja, część z nich może sie spełni.
Dobre podsumowanie obecnych czasów