Marzenia jak piach pustyni
Marzenia są jak piach pustyni
przesypywane wiatrem naszych pragnień
Spieczone ciepłem optymizmu
Schłodzone niemocą życia
Jakże często gdzieś na widnokręgu
zdawać by się mogło,
że tuż na wyciągnięcie ręki,
majaczy fatamorgana
Wyciągam spragnione dłonie
Ostatkiem sił ku niej pędzę
by wyczerpana zobaczyć oszustwo
Lecz czym byłoby życie?
gdybym gwiazd nie sięgała
Czym byłoby życie
gdybym tylko się bała?
Ćma ginie w ogniu spełniona
Ja marzę, choć często zraniona
powstaję z kolan
by pójść dalej
Komentarze (7)
Z marzeniami to różnie bywa, a te, które są piachem,
pustynią, abo jednym i drugim, albo jednym w drugim to
są takie szczególne...
Ups, chyba filozofuje, po prostu podoba mi się ten
wiersz, pozdrawiam :)
W pogoni za marzeniami czasem nie dostrzegamy tego co
mamy, ale dzięki marzeniom osiągamy tak wiele
Marzenia, rzeczą czasem złudną,
ale be z marzeń też jest trudno!
Pozdrawiam!
literówka na końcu a co do marzeń spełnianie ich to
walka z wiatrakami
obrót i nowa przeszkoda znienacka przed twarzą lecz
sama walka uszlachetnia i rodzi nadzieje a że nadzieja
jest przy nadziej więc potomstwa sporo
Ładnie o marzeniach i odwadze aby sięgać po nie gdy
inni boją się i wyznaczają sobie bariery nie do
przejścia. Warto marzyć i dążyć do spełnienia.
Pozdrawiam :)
Dużo racji masz pisząc o marzeniach. One potrafią
takie właśnie być.
Podoba mi się porównanie do piasku pustyni.
Pozdrawiam:)
Zawsze warto wstać i iść dalej:)Fajny:)pozdrawiam
cieplutko:)