MARZENIA MILIONÓW
Gdy ust dotykasz moich
delikatnie niczym muśnięcie motyla
W mym umyśle,w moim ciele
następuje ta cudowna chwila.
Tulę się do Ciebie mój kochany
niczym bezradne dziecię
Do piersi swej kochanej mamy
i spijam ciała Twego smak.
Żar rozpala moje zmysły
a twój dotyk sprawia,że drżę
Tul mnie,pieść mnie
tylko tego teraz pragnę ,tylko tego
chcę.
Gdzieś pędzimy,otuleni sobą
okryci poświatą nocy
W rytmie bicia serc
odbywa się ten szał uroczy.
Nie mogę nacieszyć się Tobą
Ty mnie wciąż spragniony
Czyż to nie jest miłość?
O tym marzą miliony...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.