Marzenia senne II
Gdy wszystkie światła gasną
i głucha noc zapada,
to wtedy jak cichy złodziej
sen do nas się zakrada.
Kradnie codzienność dnia
i nas wprowadza w świat baśni,
a wyobrażnia już nam gra,
bo rzeczywistość gaśnie
Możemy chodzić po wodzie,
jak ptaki fruwać wśród chmur.
Z krasnalem tańczyć w ogrodzie,
zdobywać szczyty gór.
Wszstko jest takie możliwe,
a nawet ludzie są mili.
Bez wizy znależć się w raju
i nawet drogi nie zmylić.
Lecz nagle sen się urywa.
Miast chmur ,to twoje posłanie.
Już szczytów nie zdobywasz.
Czas wstać i zrobić śniadanie.
Zlituj się 78, podawaj chociaż gdzie strzeliłam byka.Pozdrawiam i dziękuje
Komentarze (3)
Ładnie..Mała rada: Napierw napisz w notatniku a potem
skopiuj i wklej..Zobaczysz, ile literówek wychwycisz
:).. M.
Ładne obrazy, miły, lekki temat. Mam jednak wrażenie,
że momentami wiersz gubi rytm, dopracowany byłby na
pewno przyjemniejszy w odbiorze, choć i tak miło się
czyta :).
a po pieknych snach śniadanko smakuje wyjątkowo