Marzenia ulotne jak mgła...
nad polami mgła opada
bledną kolory
kwiaty główki zwiesiły
nad lasem płynie wstęga sino-niebieska
pasem niknie w dal
dotyka opar twarz
błądzę jak ślepiec
szukający oparcia
zawisła diamentową rosę
kołysze ją wiatr
motyl wpadł w jej sieć
a moje serce pełne uczuć
świeżością młodzieńczą
mimo zmarszczek pajęczych
utkanych przez lata
uwolnię motyla z pułapki
otulona marzeniami mgiełką
czekam wciąż na
miłość..
autor
NiebieskaDama
Dodano: 2011-07-16 07:06:25
Ten wiersz przeczytano 2044 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (10)
Z nadzieja
Na miłość nigdy za późno, szkoda marnować czasu, życie
bez miłości jest puste...
Pozdrawiam serdecznie :)
Wiek nie odgrywa roli gdy tryska się młodzieńczą
energią .Miłość - zawsze przyjdzie, czy od wyśnionej
osoby, czy od wypróbowanych przyjaciół.
Życzę dużo szczęścia i pozdrawiam+++
Cieplutki wiersz. Pozdrawiam ślicznie.
Ładnie NiebieskaDamo. Takie zwyczajne, ludzkie
marzenia, a tak trudne do spełnienia.
Zwolnic motyla z pułapki, to gest serca dla niego,
skrzywdziłaś zaś jego głodnego.
On wił swą sieć,do tego go natura przywołała,uwita
siec jest stołem do biesiadowania.
Co czynić, obaj są stworzeniami, motyl ozdobny w barwy
-on zazwyczaj czarny.
Ratować jednego,w dobrym sercu zamiarem,doznajemy
satysfakcji,odebraliśmy innemu, po którym stoi prawo
przyrody,nie bez racji.
Gdzie jest kłębek do rozwiązania dobrego i złego,
skoro wiemy, ze w każdym przypadku, krzywdzimy z nich
jednego.Znaleźć złą miłość - to jak z uwitym w sieć
motylem,uwolnić się od niego,to pragnienie kazdego.
Tobie motylku w niebieskość ubrana życzę miłości
kazdego dnia nie tylko z rana.
Niech ona ciebie obejmuje i nie opuszcza,niech ogrzewa
przez wszystkie pory roku, wszystkie lata, niech
będzie otulona mgiełką do końca świata
Idę dziś spoglądając tam gdzie pajęczy parasol na
ofiarę czeka, omijam go z daleka, bo boje się,że ty
się tam zaplączesz, wtedy ja delikatnie ciebie
wyplącze. Wiersz ciekawy w formie, ukazujesz życia
troski, za który tobie dziękuje, kwiaty niosę w dłoni,
zawsze te same barwne w sobie, to frezje ku twojej
ozdobie.
Pozdrawiam Bolesław
Marzenia, to potęga,, bardzo wiele znaczą w naszym
życiu!
Pozdrawiam Danusiu i dziękuję bardzo :))
+++++
Milosc przychodzi kazdego dnia i o kazdej porze,
badz cierpliwa. Moze juz do serca puka,tylko ty
jeszcze nie slyszysz.
Ciekawy wiersz.
Pozdrawiam z daleka.
Miło było zajrzeć i poczytać.Pozdrawiam...Piękny
wiersz.
Im więcej kochacie tym więcej dusimy w
sobie...chyba...
Poetycka mgła i marzenia o miłości.Pozdrawiam:)