Marzenia Wampirzej Księzniczki
Dla Mojej Wampirzej Księżniczki, Dla Mojego Aniołka Ciemności
O czym marzą twe oczy głebokie niczym
bezdenne studnie
Co szepczą twe usta jak poduszki miękkie
Czego dosięgnąć chcesz dłońmi we krwi
skąpanymi
Twoja jak śnieg biała cera skąpana w
świetle księżyca
Który słońcem dla ciebie się stał i króluje
na nocnym niebie
Wciąż patrzysz się na mnie jak na ofiare
kolejną
Lecz coś innego w twej głowie się kręci
Więc o czym marzysz Wampirza Księżniczko
Mego serca i duszy odwieczna strażniczko
Serce w twej piersi przestało już bić
A w twych żyłach nie twoja płynie już
krew
Nic nie chcesz mówić, jak zimna mogiła
Stojisz przede mną i badasz mnie
wzrokiem
Co teraz myślisz prosze odpowiedz
Zanim jeszcze skoczysz i mą szyję
ugodzisz
Czego szukasz, czego pragniesz, masz
przecież wszystko
Siłę, urodę, niekończące się piekno
Więc o czym marzysz Wampirza ksieżniczko
Mego serca i duszy odwieczna strażniczko
Nie wiem kim jesteś dziwny człowieku
Czemu nie uciekasz, czemu tu stoisz
Czemu pytaniami mnie zasypujesz
Czemu swe życie teraz marnujesz
I ze mnie nie zpuszczając wzroku
Gotowa do skoku
Bliżej podeszła do mnie
A jej twarz piękna
Jak biała sukienka
W zmieszania wyrazie się zamknęła
Więc o czym marzysz Wampirza Księżniczko
Mego serca i duszy odwieczna strażniczko
Czy o mej krwi
Nie!
Czy o mej szyi
Nie!
O tym aby wampirem się stał
Nie!
Marze o tobie dziwny człowieku
Co stoisz przede mną nie czując lęku
Marze o tym aby poczuć raz jeszcze
Ciepło twych dłoni
Aby znaleźć się znów
Wśród twego ciała woni
Aby samak twoich ust zagościł na moich
Abyś znów poczuł mnie w ramionach swoich
Wampirza Ksiezniczko co władasz mym
sercem
I pilnujesz mej duszy
Zaraz świt wstanie uciekaj więc prędko
Uciec nie moge gdyż
Patrze w twe oczy
Czuje twój dotyk
Czuje twe ciepło
Czuje twą woń
Czuję cię w sobie
Wciaż marze o tobie
Choć dawno juz w grobie
Powinnam być
A teraz w promieniach słońca
Niczym iskra gasnac
Ja z tobą kocham się
Zaraz już zniknę
Na zawsze zamilknę
Odejdę wiec teraz
By jutro znów wrócić
Żegnaj wieć Wampirza Ksieżniczko
Mego serca i duszy odwieczna strażniczko
Jutro znów tutaj oczekiwał będę
I znów razem złączymy swe ciała
W promieniach słońca-księżyca kochając
się
Dla Axselki P.S. Dziwny wiersz... ale to dla mojej Ksieżniczki
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.