MARZENIA I ŻYCIE

Witaj,
podobają mi się te refleksje.
Płynnie się czyta.
Niby wszystko się wie...
Może siła tych wersów polega na tym, że całkowicie sie
z nimi utożsamiam - jakbym to wczoraj właśnie
napisała, albo tylko pomyślała.
Dwa ostatnie wersy zajmują /chyba/ wszystkie istoty
myślące.
Radosnych letnich dni i dalszych ciekawych refleksji.
Pozdrawiam.

Re: Tańcząca i Janek. w mojej odpowiedi wkradly się
literowki. Inwalidę - nie ja zakwalifikowalem jako
"gorszego". Ja - uznalem jedynie jego prawo - swięte -
do dania mu miejsca siedzącego. zrobilem to - chyba- w
sposob naturalny, bo i odruch byl naturalny. On byl
bardzo chromy, a - jak sądze - musial miec wielki uraz
w psychice,bo byly w nim pewne odrażajęce
zewnętrzności, ktore sprawialy, że ludzie musieli
odwracać od niego wzrok. uznal chyba, ze ja mu
umniejszam. okalecenia bywaja straszne.wybuchnąl
agresją.
Nie mażadnej analogii prostej - między inwalidztwem ,
a "byciem" osobą niewierzącą. Ludzie bywaja chromi,
sprawni, wierzacy i niwierzący, wiedzący wiecej lub
mniej._-I zadna z tych wlasności nie daje prawa nikomu
do wartościwania, które chć w cżęsci mialoby odbierać
komukolwiek godnośc i czlowieczeństwo. Godnosc odbiera
sobie czlowiek - ewentualnie - sam- przez niegodne,
zwlaszcza ze zlej woli uczynki. - ale -to odrębny
temat -bardzo szeroki i tęż wymagający wnikliwości i
żrozumienia - doktorego - z racji naszego
czlowieczeństwa - jestśmy powolani iprzygtowani -
przez P. boga - czyli naturę - w jej zlożonej postaci.

Janie miałam kilka marzeń pracowitych, no i je
spełniłam ciężko harując:-) :-)



Stara rura zardzewiała z komentarza Jana się
uśmiała:-) :-) :-)
Obraza nie wchodzi w grę, także spokojnie
Pozdrawiam:-)

Bardzo ładnie piszesz o marzeniach.Jedynie marzeń nie
możemy ograniczyć. Pozdrawiam Janku.

Re: Wiktor Bulski
Dziękuję za obszerny komentarz,
nie wiem czemu odebrałam to pozdrowienie jako drwiące?

Może dlatego, że był dopisek że kogoś ma to
drażnić?...
Może też dlatego, że już późną porą pisałam komentarz
i zmęczona byłam, sama nie wiem...
W sumie, to faktycznie szkoda, że się od tego typu
pozdrowień odchodzi.
Przepraszam, jeśli uraziłam.
Określenia z Panem Bogiem raczej używam w stosunku do
księdza,
ale faktycznie warto używać go również w stosunku do
innych osób, to fakt.
Zatem z Panem Bogiem Wiktorze
i raz jeszcze przepraszam.
Weszłam jeszcze na portal bo spać mi nie dawał mój
komentarz do Pana/Ciebie, myślę, że forma per Ty jest
fajniejsza, ale to już jak kto woli.
Wszystkiego dobrego poza tym, bowiem może uda mi się
odkleić od portalu, choć to bywa trudne, gdy się człek
doń za bardzo przyzwyczai.

Re: Tańcząca z wiatrem. Nieuwazam, aby - kiedykolwiek
podziękowanie, pozegnanie, przywitanie chrześcijąńskie
bylo nadużyciem lub "wzywaniem Pana Boga -
nadaremno".Mam wiarę w Boga - i nie tyle ja się Nim
podpieram, co - od poczęcia, o ktorym nie wypada może
mowić - to racej -ON - Bog - raczy mnie podpierać.
Czasem - o takie wsparcie proszę - i wtedy wspieram to
wiarą i "Jego Imieniem" - lub - jedynie jego
Godnośćią. Tak jak nie chcialbym żadnego człowieka
wyrzucić na śietnik - tak i nie chcialbym nadużywać
Iminia Bozego - bo to tak, jak rzuanie Iminia lub
czlowieka - do kosza.Z panem bogiem - to pożegnanie
połączone z całośćia mocy i dobrodzjstw Pana Boga -
ile czlowiek jest w stanie przekazać. Nie jest to
dysponowanie Panem Bogiem lub jego iminiem, tylko
sprawczą mocą, jaka pochodzi od Boga i jest w
ludziach, a sprawcza bywa - jak modlitwa.
Wiersz Janka bardzo mnie ująl pozytywnością przekazu -
i obudzil we mnie warości wysże - i - stąd to
chrzescijańskie przekazywanie pożegnania, mocy,
podziekowania zawrtego w tym ofiarowaniu Janka opiece
i wdzięczności Pana Boga.Takie zwroty - rugowane z
języka, jak obecnoś Jego imienia i samej osoby z ulcy,
szol, domow - skutkuje do dziś i bywa odbierane jako
prostactwo, budzi zażenowanie, czsem - ironizowanie, a
bywalo - że i agresję. Zaczynalo sie to od napomniena
- kulturalnoświarowegoze strony szefa, w skran=jnych
przypadkach - kończlo reprymendą lub szykanowaniem.
Mobing - w najrożniejszej postaci. Co do
pożegnan chrześcijańskich (bo nie tylko Katolickich)i
zawrtego w nich przekazu, to - niechęć do nich -
odbierana przez niektore osoby niewieżące - jako
przytki, co powodowalo jakąs niechęc, z powdu jakiegoś
domnimaneg - lub rzeczywistego wartościowania ludzi,
to przyrownac ją można do agresji ze strony b.
ulomnego inwalidy,ktoremu po ludzku -normalnie
chcialem ustąpić miejsca w tramwaju, ktory uważam, ze
zawrtoścowalem go chyba jako gorszego - bo
wymagającego pierwszeństwa do tego siedzącego
miejsca.- Tak więć - pozdrawiac - nprawdę można, a
czasem - należy, ale - nie stsujmy przy tym
umniejszających prztykow, bot - ubliża ludziom, a i
uchybia Panu Bogu.wszystkiego najlepszego. - bo co mam
powiedzeć...Też może być odebrane jak kpina, - A nie
jest.

Re: Cii-sza. Uzywanie na naszym Portalu zwrotow
takich, jak "z Panem Bogiem", "Uśmiechnęlaś" , "z
podobaniem" - jest poslugiwaniem się i skrotem
myślowym, i -pewna wieloznacznością, bywa powrotem do
dawniejszych form - niezapomnianych,bywa tworzeniem i
wzbogacaniem języka. Portal poetycki i poezja ma takie
prawa - i tu zwlaszcza - szczególne jest miejsce dla
takich "zamieszczeń" - Też skrot, choć prosty i nie
tworczy, ponieważ nie wprowadza "wartości
dodatkowej".MSZ- prowokacja.
Za wsparcie tak mnie - jak i Pana Boga - serdeczne
"Bóg zapłać"- czyli okrawająć wdzięczność do minimum
wartości-cenzuralne , przyzwoite "dziękuję"

Jak dobrze, że w tym naszym często brutalnym życiu są
jeszcze marzenia :)
pozdrawiam ciepło

lubie janka

Witaj Janku, dawno nie byłam u Ciebie.
Po słowie "roboty" dałabym kropkę, ale
może się mylę?:)

Przywiodło mnie tutaj również wyrażenie Pana Bulskiego
: "z podobaniem" . Cóż ono znaczy? Dlaczego ludzie tak
kaleczą mowę polską, na portalu, który powinien
pokazywac jej piękno?
Pisanie: uśmiechnęłaś, z podobaniem i inne tego typu
kwiatki sa tak rażące, bezsensowne. Czy nie można
napisac zwyczajnie, jak nas uczono na lekcjach języka
polskiego, np. Twój wiersz sprawił, że się
uśmiecham:)

Zaś wyrażenie: Z Panem Bogiem!
wg mnie jest jak najbardziej na miejscu, gdyż to jest
zwyczajne pozdrowienie, czesto używane przez
chrześcijan. Zamiast np. Do widzenia lub Bądź zdrów.
W moim domu mówiło się: Zostańcie z Bogiem, gdy
wychodziło się np. do szkoły, czy pracy. A po
powrocie: Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus,
zamiast Dzień dobry.
Mój znajomy ksiądz zawsze mówi gdy sie żegna "Z Panem
Bogiem", co znaczy tyle samo co "Zostań z Bogiem":)

Dobrej Nocy:)

Pani Bulski
Jako katolik chyba Pan wie, że imienia Pana Boga nie
wzywa się nadaremno,
tak poza tym to pański styl pisania bardzo podobny do
januszka, nawisem mówiąc, on też często lubi się
Bogiem podpierać :)

Z podobaniem Janku! - nie chcę drąznić...(nikogo) -
ale powiem:z Panem Bogiem!
Pozdrawiam serdecznie:))

Bez marzeń,życie byłoby mniej ciekawe, co nie znaczy,
że spełniając jakieś marzenie, zyskujemy szczęście,
które nas zadowala na całe życie.
Ładny, płynny wiersz, z zachowaną średniówką 5/5
Pozdrawiam.

Gdy się czeka na ich spełnienie czas radośniej płynie
uśmiech pojawia się co chwilę:)trzeba mieć miejsce na
nie ..dobrych snów.

Niestety marzenia i rzeczywistość, często mają się do
siebie nijak,
a co do zmian na lepsze,
łatwiej być dobrym człowiekiem, gdy jest się wśród
miłych, serdecznych ludzi, pozbawionych złości,
zawiści, gniewu, za to pełnych szczerej życzliwości,
niestety często miast tego ludzie wolą sobie wzajemnie
dokopać, a inni kopiącym biją jeszcze brawo, taka to
nasza polska specyfika :(
Dobrej nocy życzę i dalszej weny, Janku.