Marzenie
Za pocałunki którymi obdarowujesz me serce
W twych ramionach tkwić jak płomienie w
różach
Tęsknotę porzucić przez którą marzenia
więdną
Stać się okrętem z wyprawy powracającym
Nadzieją na miłość płomienną
Sprzyjają nam gwiazdy mrugając iskrami
Wirując w uszytych przez księżyc szatach
Nim kołysanka znuży je do snu
Tańczą biegając po podniebnych komnatach
Jedną dla nas upoluje noc skryta
Wypowiem marzenie najcichszą mową
„Każdą twą myślą słowem
wyszeptanym
Nie mając nie pragnę być z tobą”
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.