Marzenie
Przeplatamy się nieustannie.
Kiedyś rozstawimy się między stół, krzesła,
łyżki.
Złożymy się w framugę okien.
Z dłoni zbudujemy klamki,
za którymi schowamy bezpieczeństwo.
Rozlejemy się po pokojach,
stworzymy własne powietrze,
w którym urosną dzieci
i marzenia.
Wyrzucimy wszystkie niepotrzebności,
otworzymy puszkę szczęścia.
Będziesz mnie wtedy obierać
jak owoc,
a ja będę coraz bardziej soczysta.
autor
kingula:)
Dodano: 2010-11-05 14:00:23
Ten wiersz przeczytano 550 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
Końcówka soczysta,całość smakowita:)
otworzymy puszkę szczęścia - gdzie ją mogę
kupić....Marzenia - dają nam chwile zapomnienia i
ucieczkę w ...
witaj, ciekawie napisany wiersz, ma bardzo
dobrze poprowadzoną myśl przewodnią.
pozdrawiam serdecznie.
Znakomiciej wspaniały wiersz. Brawo!+<