Marzenie II
Z pozdrowieniami dla wielkich orłów i malutkich wróbelków.....
Stanąłem na dachu świata
Horyzont się otwarł przede mną
Wiatr kurz z mej twarzy zamiata
Tutaj marzenie mam jedno.
Rozkładam swe skrzydła szeroko
Między obłoki wyruszam
Szybuje nad nimi wysoko
I widokami się wzruszam
Przepiękny krajobraz na dole
Góry doliny i rzeki
Podziwiam i kocham ten obraz
O mamo! jaki ten świat jest wielki
W tym locie swą wolność czuje
Mogę tu robić co zechcę
To wznoszę się to pikuje
Czasami też beczki kręcę
A życie jak ten lot cały
Są i upadki i wzloty
Czasami problem jest mały
A czasem kłopoty wielkie
Lecz jeśli "skrzydła" masz silne
Wzbić się potrafisz do góry
Zakręcisz się też niewinnie
I poszybujesz nad chmury...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.