Marzy mi się w moim mieście
Marzy mi się w moim mieście
Zmian tak wiele, aż się wstydzę!
Spiszę wszystkie- Na indeksie
Nuż się znajdę?- Czy wyszydzą...?
Że tak młoda, a chce wiele,
Że smarkula, a mędrkuje...
Marzę tedy przyjaciele,
Bo marzenie nie kosztuje!
Gdybym mogła więc coś zmienić,
To na pewno nasze drogi...!
Trochę dodać też zieleni-
Miasto w nią jest tak ubogie!
Placyk zabaw i boisko
Wybudować na Rąbinie;
Tam jest tylko blokowisko-
Młodzież nudzi się nagminnie!
Może jakąś konną jazdę
Dla dzieciaków, by po szkole
Zasiąść mogli na Kasztance.
Mamy przecież spore pole!
Marzy mi się ład, porządek,
Moc zieleni, zero śmieci!
I kwiatowych wiele grządek,
By szczęśliwe były dzieci!
2005
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.