Marzycielka.
Without wings. Dla Was- H., C., K. :-)
Ryzykując własne życie,
wspinam się na najwyższy z budynków.
By skoczyć i posmakować przestworzy, zdobyć
niebo, stać się jego Panią.
Potem twardo ląduję na ziemi, nie
zapominając o odebranej wolości.
Układam po kolei myśli, jakoby w jakiejś
księdze lub pamiętniku.
Nie chcę by zniknęły, by byle co zajęło ich
miejsce.
A swoje sny i marzenia złożę w Twoim
sercu.
Dla wszystkich krytyków i autorów wierszy.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.