W masce
Chyba zacznę chodzić w masce
może wtedy mnie nie pozna
Los ten pająk
zło kosmate
zło na wszystkich ośmiu nogach
Może mnie nie zauważy
pech ? towarzysz mój odwieczny
i na przekór czarnym kotom
pójdę drogą raz bezpieczną
Może mnie pomyli z kimś tam
szczęście co mnie omijało
podaruje mi talizman
żeby w masce nie bolało
...życie...
autor
Kalina66
Dodano: 2011-10-19 17:57:35
Ten wiersz przeczytano 1520 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
masz rację, czasami chciałoby się ukryć za maską, pod
płaszczem, gdziekolwiek... fajny wiersz...
eee... tam, lepiej w masce nie chodzić, to tylko
komplikuje życie... :-) (popraw literówkę w tytule :-)
sorki ( masz literówkę w tytule )
maska to tylko ukrycie samego siebie swoich słabości
i wad - sztuką jest ukazać własne oblicze
Nie ukrywaj swych uczuć ... pod maską.. co prawda
mnie zawsze gubiły emocje wypisane na twarzy... ale
po stokroć wolę być zawsze widoczna... Wiersz
interesujący... (popraw tylko tytuł bo wkradła się...
literówka) pozdrawiam.
ja też zamawiam taką maskę u Ciebie....pierwszyyy!
Niech maską będzie uśmiech, to życie zacznie cieszyć!
Pozdrawiam!