Masha
Zbierała muszle w blasku księżyca,
I pletła korale z kamieni mórz.
W piętnaste lato swego życia,
Tańczyła z falami wsród srebrzytych
wzgórz.
Pomiędzy paciorki wplatała marzenia,
I znała język świetlistych gwiazd.
W zaduchu świata szukała cienia,
Na końcu globu, gdzie nie ma miast.
Odgadła mój język, choć inne litery,
Zjawiła się wtedy, gdy dusza płakała...
W języku świata, bez słów bariery,
Swym przyjacielem mnie nazwała...
Konakli - Turcja 2008'
Komentarze (7)
Powiem tak: Masz talent i będziesz pisać śliczne
wiersze. Jednak jeśli chcesz coś osiągnąć na beju,
musisz się dostosować do wymogów warsztatu
literackiego. Na razie nie przestrzegasz średniówki
równości sylab i nie dbasz o rymy. Masz rożną ilość
sylab i gramatyczne rymy. Daje ci głos na wiersz dla
zachęty i wierzę ze się nie pogniewasz, bo to ci
wyjdzie tylko na dobre.
melodyjny wiersz, podoba mi się:)
Wiersz nieźle zrymowany tylko nie trzyma rytmu,
gratuluję pomysłu.
Wiersz w tempie i uroku bardzo dobry Słowa
przyjacielem mnie nazwała najpiękniejsze Dobry
wiersz
być przyjacielem tak niezwyklej "rusałki" to prawdziwy
zaszczyt :) Piękny wiersz
Popraw "plotła" - bo tak poprawnie. Wcale dobry
wiersz, niezłe rymy.
Pierwsza i druga strofa bardzo mi się podoba w
ostatniej natomiast załamuje się na końcu trochę
rytmiczność ale ogólnie ładny i ciekawie napisany
wiersz...