Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Maska

Między byciem aniołem a niebyciem w ogóle istnieje bardzo cienka granica

By zniknąć
sił nabierasz
łapiesz wiatr w żagle
by stać się trzciną
milczeniem strach zabijasz
nie afiszujesz uczuć
zdystansowana
nawet gdy boli
ból czynisz czymś
tak odległym,
że aż niemożliwym

chcesz tlić się
być wielkim płomieniem
nim spłoniesz...

nim znikniesz
odejdziesz
nim rozpuścisz się jak cukier
w herbacie gorącej
od wspomnień

By zniknąć sił nabierasz
by dotknąć słońca
by stać się jak powietrze
lekką
przeźroczystą
z łez aniołów
utkaną



I się wraz z mgłą poranną
rozpływasz...








Wszystkim ,których ten problem dotyka... Kiedyś przecież wszystko musi się zmienić,prawda? Byleby nie było zbyt późno

autor

Westchnienia

Dodano: 2006-11-25 13:29:11
Ten wiersz przeczytano 509 razy
Oddanych głosów: 4
Rodzaj Bez rymów Klimat Smutny Tematyka Ciało
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »