Maska
Myśl nie wyfrunie nad wyobraźnię
Jeśli ją tępy rozum powstrzyma
Nie każdy widzi co siedzi w błaźnie
Duszę nie zawsze przejrzysz oczyma
Gdy na arenie wzlotów go spotka
Przykry epizod wlanej goryczy
I błazen cierpi... ty myślisz płotka
A on choć milczy donośnie krzyczy
Nie do odkrycia głębia w tej sferze
Czy pewna siebie maska bankruta
Słabością mdląca w mylnej literze
To nie Pegaza wieczna pokuta
Komentarze (31)
bardzo dobry obraz ludzi i ich masek ;)