Maska codzienności
Zardzewiała dusza
ubrana w stal
oczy niewidzące
wpatrzone gdzieś w dal
uszy nieslyszące
słowa ani jednego
usta milczące
by nie powiedzieć
nic złego...
Zardzewiała dusza
ubrana w stal
oczy niewidzące
wpatrzone gdzieś w dal
uszy nieslyszące
słowa ani jednego
usta milczące
by nie powiedzieć
nic złego...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.