Maska-rada
Krótka wypowiedź na wciąż aktualny temat
Od pewnego czasu myśl mi drąży głowę:
"Moje oddychanie jest jakieś niezdrowe”.
Mam już! Eureka! Radość! (klaszczę w
dłonie),
Czuję się fatalnie... jak buzię
odsłonię!
Tlen mnie atakuje, aż płuco narzeka,
Maseczka ratunkiem, więc nie będę
zwlekał.
Rączka idzie w górę, z wdziękiem ją
nakładam,
Uff, odżyję wreszcie... no i maska-rada.
i to by było na tyle...
Komentarze (58)
Rada nierada maskę zakładam ;)
Witaj Jastrzu,
Dziękuję za postawę zgodną z wieloma rozsądnymi
opiniami.
Mieszkam w stosunkowo małym miasteczku. Więc "świr"
nie jest u nas tak bardzo widoczny.
Pozdrowionka:)
Witam serdecznie Drodzy,
Jestem podbudowany Waszymi komentarzami.
- Kazimierz Surzyn,
- e.jot,
- @Krystek,
- sisy89,
- Marek Żak,
- wandaw,
- halinajaw1,
- aTOMash,
- niezgodna.
Dzięki i poozdrawiam gorąco :)
Dla mnie maska jest symbolem zniewolenia. Chodzę bez
niej, ale jak wejdę do sklepu i widzę przerażenie w
oczach sprzedawczyni, to zakładam.
Bardzo dobra ironia, pozdrawiam serdecznie.
Może ten tlen nie ten-tego???!
Udana ironia.
Pozdrawiam, Panie Bodku :)
PS I to byłoby na tyle - nara!
Nie tracę swojej osobowości jak twarz przysłaniam
przyłbicą. Dobrej nocki życzę:)
Dobre i na czasie :)
Pozdrawiam serdecznie :)
:))). Pozdrawiam
Cos na czasie ...
Udana ironia.
Pozdrawiam serdecznie.
Ciekawy wiersz, pozdrawiam
aTOMash nic nie zaklada na twarz, niechaj komentarzem
do twojej ironii bedzie moja ironia pt.PLANdemia
zapraszam:)
http://wiersze.kobieta.pl/wiersze/plandemia-550707
...ja wolę przyłbicę,
gdyż nie boli broda,
a brody najbardziej
na twarzy mi szkoda...
spokojnej nocy życzę:))