i masz ci babo placek...
jeden chłop ze wsi nie chcąc iść w pole
chciał się zamienić z babą na role
od dziś kochanie ja piekę ciasto
a ty wraz z koniem orzesz pod miasto
baba nie rada plan wykonała
i autostradę wnet zaorała
chłop zaś po knajpach stary bywalec
a ciasto w piecu - wyszedł zakalec
szkód z tego było jakby znienacka
nie ma chłop drogi a baba placka
teraz oboje bezdrożem lasem
szli do cukierni - masz babo placek
Komentarze (11)
Przeczytałem z przyjemnością. Gratuluję pomysłu.
Pozdrawiam:)
no i masz ale sie porobiło...lekko iz humorkiem...
Wiersz,zawiera ważną refleksję - zmiana ról w
współczesnym świecie,bardzo dobrze oddana.Szkoda tylko
tytułu wiersza,który jest puentą,może coś o
"chłopie".Serdecznie pozdrawiam
Hehe..ktoś tytuł już napisał w komentarzu u blondynki
:).."Nierad" orta oznajmiam..bowiem razem.. M.
super uśmiechnęłam się ..bardzo mi się spodobał
przeczytałam go mężowi i uznanie przesyłam od nas
obojga...P:}
ładna przypowiastka z życiowym morałem (róbmy swoje:);
w puencie są dwa czasy - teraźniejszy "teraz' i
przeszły "szli", może ostatni wers tak: "idą do miasta
po świeży placek" lub tp.; pozdrawiam
witaj, nie zamieniaj się rolą bo cię nogi
rozbolą. "jak nie potrafisz - nie zamieniaj się
rolami" Fajny wiersz. pozdrawiam.
Po mojemu baba wygrała....placek dostała, uśmiałam
się.
i tak się kończy zamiana ról, niestety nikomu to na
dobre nie wychodzi
Doskonały... i taki sympatyczny:)
ot i mają tego co chcieli, takie z nich teraz
'przyjacieli'.