Matce...
I znowu maj przyszedł mamo
Kolejny maj bez Ciebie
A Ty nie krzątasz się rano
Nie siądziesz przy obiedzie
Zobacz ile zmian w koło
Tyle chcę Ci powiedzieć
Teraz gdy tak zielono
Samotnie na ławie siedzę
Nikt tak jak Ty, nie rozumie
Moich życiowych rozterek
To tylko matka tak cudnie
Otuli swoim ramieniem
Spójrz, bez kwitnie tak jak kiedyś
Świerszcze też wdzięcznie grają
Tyle łąk w koło świeżych
Czy czujesz to, co ja mamo?
Widzę , spoglądasz mamo
Tak wdzięcznie palcem grozisz
I z twarzą radośnie rozśmianą
Miłością serce rosisz
Komentarze (24)
Dziękuję za rewizytę.
Życzę Tobie dobrej nocy. :)
Tak serdecznie, tak pieknie.
Pozdrawiam:)
z miłością o mamie.
ładnie i ciepło o mamie
Ładna, serdeczna refleksja.
Pozdrawiam :)
I to jest najlepszy prezent. Nietknięta pamięć i
miłość.
Piękny wiersz o tęsknocie za zmarłą matką.
Dusze zmarłych spoglądają na nas z troską albo z
radością.
Pozdrawiam najserdeczniej Lidko.
Ładny, serdeczny w treści, wiersz.
Pozdrawiam
To prawda jedyne serce matki o wszystkim dobrze wie
Smutna rzeczywistość Pozdrawiam serdecznie