Matematyczne wyzwanie - hiperbolik
Wojtas rzucił mi wyzwanie. Podpowiedział stworzyć coś zupełnie nowego. Dzisiejszy wiersz jest tym czymś. Nazwałem go hiperbolik ze względu na kształt.
śnieg
ziemię
już całą
tak przyjemnie,
białym swym szalem
prześlicznym przystroił.
przestworza iskrami lśnią.
wiatr zaczął śnieżynki gonić,
rozkręcił śnieżycę przepiękną,
zaczął wirować tańcem powietrznym,
wszystko rozhuśtał on silnym ramieniem.
wciąż będzie tak szalał dopóki nie
spocznie
wykręcał w krąg przyrodą bez przerwy
szalenie.
20.02.2009
Zasady wiersza: pierwszy wers jest jednozgłoskowcem ostatni trzynastozgłoskowcem. W wierszu napięcie rośnie wraz z ilością sylab. Jeśli rozpoczniemy odwrotnie będzie ono malało.
Komentarze (30)
I powstała piękna zaspa śnieżna z tego hiperbolika.
Wspaniale - z matematycznego punktu widzenia, to
połowa jednej gałęzi hiperboli, można by ją nazwać
ćwierćhiperbolą, ale z punktu widzenia konstrukcji
wiersza, jest to niewątpliwie, ciekawa forma, czytany
"po tej krzywej" kolejno od pierwszego do ostatniego
wersa i w odwrotnej kolejności wersów od ostatniego do
pierwszego, też ma sens... Marku jesteś WIELKI -
gratuluję, dalej eksperymentuj i niech Cię nic i nikt
nie zniechęci (także Voytek72). Gratuluję, pozdrawiam
serdecznie i proszę o kontakt... (P.s. Gdybyśmy w
innych dziedzinach twórczości starali się spełniać
wymogi przyjętych już kanonów i reguł, jak to
dostrzegam tu w poezji, to tego portalu by nie było,
bo jeszcze w połowie lat 80. to byłoby niemożliwe...
I kto tu naprawdę tworzy coś nowego, a kto tylko
wyraża innym - współczesnym językiem czy formą, rzeczy
dawno znane, zrozumiałe, oczywiste...? Koledzy
matematycy, informatycy - twórcy algorytmów,
programiści - GŁOWA DO GÓRY, muzy są z wami... !). A
swoją drogą, ten poratal wymaga remontu i
modernizacji... (+)
Widzę Marku eksperymentujesz, to jest cenne, według
mnie, bynajmniej. Wyzwanie doś trudne sobie postawiłeś
i to tez jest wartość, mam jednak wrażenie że nie do
końca sobie jednak poradziłeś. masz troche inwersji w
tekście a już ostatnie zdanie brzmi tak troche jakby z
innej epoki (niezrozumiale). Wiem ze chodzi o to aby
zmiescic sie w ramach, i żeby czytając odwrotnie
równiez w wierszu był sens. Uwierz mi jest to jednak
strasznie ciezka sztuka (nie na jedną noc na pewno),
tym nie mniej brawo za próbe... byc może uda Ci sie
kiedys... a wtedy będe pierwszym który powie: "jestes
wielki" ale jeszcze nie dziś - pozdrawiam i zachęcam
do dalszych prób :)
Tak pięknie piszesz...lubię czytać Twoje
wiersze..Dziekuję..Pozdrawiam
Fajnie zobaczyc i poczytac cos nowego...super
...fenomenalne... nowe odkrycie, błyskotliwe i
naprawdę działa... wielkie brawa ...
Pięknie eksperymentujesz ,to jak jazda na
sankach,zaczynasz wolno a później już tylko piękniej.
świetnie pomysłowo Bardzo ładnie bo poszukiwanie to
wzbogacanie swojego stylu Wyrazy uznania Pozdrawiam
Przeczytałam również wspak i muszę przyznać
rzeczywiście odczułam malejące napięcie...
Super ;)
Wszechstronny jesteś ;)
I znowu cos nowego! Swietny pomysl na styl wiersza.
Tematyka jeszcze na czasie, zima jeszcze z nami.
Pozdrawiam..
Super ,to jest coś
Zabawa - tak powinno wlasnie na Beju byc. Wielka
szkoda, ze nie zawsze tak jest. Ciekawie napisane.
Bardzo pomysłowo.
Nie żebym się chwalił, ale już dawno próbowałem czegoś
podobnego (plus "piramida" dotyczyła też akcentów) :P
;) a tak poważniej to popieram każdą próbę
eksperymentowania z poezją, a więc szukaj, szukaj. W
końcu znajdziesz swoją formę :) pozdrawiam.
Jesteś wielki-to prawdziwy talent tak napisać
wiersz,żeby miał sens i zachował zasadę jaką sobie
wytyczyłeś.Gratuluję pomysłu i talentu.Pozdrawiam