Matematycznym wzorem.
Uczylam sie milosci na pamiec
mowili o mnie ''kujon''
I zabraklo jednego znaku
wszystko na marne.
Uczylam sie codzien
mnozac przez siebie
Twoje pocalunki
Dzielac sie z Toba
kazda pieszczota
Uczylam co noc
dodajac do siebie nasze ciala
Potegowalam kazde westchnienie
Okrzyki bicia serc
Kazde Twe spojrzenie
podnosilam do najwyzszej potegi
Rysujac wykresy
Twojej funkcji w moim zyciu
Patrzac w gwiazdy
z kalkulatorem siedzialam
i szeptalam: jakie to latwe
A gdy przyszlo kochac
na nic moja nauka
Zmieniles mnie w ideal,
ktorym nigdy nie bylam.
I mozna rzec:
jestesmy mistrzami!
Mam szostke z milosci,
a puste serce.
Mojemu narzeczonemu, ktory jest mistrzem matematycznym:) Kocham Cie, Maciusiu Maciejczyku:*
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.