Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

matematykom

na chwałę

no cóż matematyk jestem
wezmę pochodną jak pochodnia
i spierwiastkuję całe zło
potem wymnożę radość i śmiech
dodam zadumy jedną chwilkę
i odejmę niepotrzebny deszcz
scałkuję słodycz gorących ust
i do potęgi podniosę wszystko
co jeszcze wczoraj było snem
i kulę kryształową po prostu
wywrócę do góry dnem
i.

i niezłą zabawę

autor

i.b

Dodano: 2009-05-25 21:42:23
Ten wiersz przeczytano 528 razy
Oddanych głosów: 3
Rodzaj Bez rymów Klimat Optymistyczny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (2)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

na matematyce trochę się znam, spierwiastkować całe
zło nie będzie takie łatwe, no ale do minimum można. z
sensem wszystkie funkcje są opisane, ale najbardziej
to lubię wyliczać pochodne drugiego stopnia. wiersz
bardzo ciekawy, pozdrawiam serdecznie :)

koplida koplida

Ciekawie piszesz, własciwie jak na matematyka
przystało.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »