Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

MATKA.

Jak dużo nieszczęść upokorzeń,
Znieść może jeden mały człowiek,
Bo przecieZ pLatkiem pięknej roży,
Jest matka, żona i kobieta.

Nieść brzemię męża, swoich dzieci,
Ciesząc się tylko ich radością,
Jej serce krwawi w gorzkim bólu,
Chcąc dać im słońce które świeci.

A kochająca żona matka,
Nie wypatruje nic na niebie,
Swe szczęście odda bliskim swoim,
Dając im radość, samą siebie.

Sprawiedliwości czy istniejesz,
Zniszcz wreszcie zło tu na tym świecie,
Przez wyzwań wielkich w całym życiu,
Nic dać nie możesz tej kobiecie.

Przelanych łez ukrytych w bólu,
I w pocie czoła pracująca,
Oddaje wszystkie swe bogactwa,
Nie chcąc bogactwa wszystkich królów.

Cóż warte złoto i podniety,
Hulaszcze życie i radości,
Obudż się wreszcie wielki świecie,
Niech świat należy do kobiety.

autor

TYFUS

Dodano: 2009-11-03 10:19:51
Ten wiersz przeczytano 1067 razy
Oddanych głosów: 9
Rodzaj Rymowany Klimat Wrogi Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (6)

ula2ula ula2ula

o poświęceniu kobiety w pięknym słowie Wiersz dobrze
napisany, a komentarz Lolcia wzrusza i potwierdza, bo
Mama to najpiękniejsze imię dla serca Na
tak!Pozdrowienia ciepłe

Kacorek89 Kacorek89

Wzruszający wiersz i piękny :) Lolcio komentarz Twój
wzruszający i ciepły :)

Atena Atena

wiersz piękny w treści.... brawo...i mnie komentarz
Lolcia wzruszył- taki sercem pisany...Pozdrawiam:)

BB13 BB13

Ten temat zawsze porusza nasze struny wrazliwosci.

Ireneusz Szczepaniak Ireneusz Szczepaniak

Napiszę krótko - ładny wiersz a komentarz Lolcia
Przepiękny - nic nie mogę już dodać - pozdrawiam - obu
...

Lolcio Lolcio

JESTEM JUŻ STARYM CZŁOWIEKIEM, A MOJA MAMA UMARŁA ROK
TEMU I CZUJE SIĘ SIEROTĄ. DAJĘ +
29. 10. 2008r. godzina 13.05

Cisza rozkołysała niewidzialny dzwon czasu
Który zatrzymał się spokojnie na godzinie 13,05
Ból skomli żałośnie w czterech ścianach pokoju
Nasze ręce to za mało aby zatrzymać tu życie

Słowa stały się jakieś bezradne i nieme
Uwięzione w gardle na łańcuchu ciszy
Ciepłem gasnącego matczynego życia
Szukam pośpiesznie mojego serca


Teraz jest już po wszystkim Mamo
Po długim życiu i dobrotliwej śmierci
Twoje otwarte oczy patrzą w sufit
Martwe ręce cierpliwe w bezruchu


Śmierć pokazuje szarość i czerń
Swoje zaborcze kolory tęsknoty
Zostaje ze mną smutna refleksja
Przytulam się cicho do wspomnień

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »