MATKA
Matka płakała nad dziecka mogiłą,
szum wiatru mącił jej łkanie.
Potok obrywał brzeg z ogromną siłą,
ustało ptaków śpiewanie.
Żegnała pociechę, krwawiło serce,
do Boga żal znaczny miała.
Wznosiła doń modły, prosiła wielce,
by dziecię swe odzyskała.
Pan nie wysłuchał błagań rodzicielki,
wszelkie nadzieje straciła.
Dopadła ją rozpacz i smutek wielki,
W rwący potok wskoczyła.
Drzewa szumiały już bardziej żałośnie,
potok kobietę ocucił.
Podwoił swą siłę, wezbrał litośnie,
na brzeg doliny wyrzucił.
Matka znów płacze nad dziecka mogiłą,
szum wiatru mąci jej łkanie.
Potok obrywa brzeg z ogromną siłą,
lecz słychać ptaków śpiewanie.
Komentarze (18)
(:
kilka lat wstecz zginęło czterech chłopców - kolegów
mojego syna w wieku 16-18 lat, napisałam sporo wierszy
na ten temat, może ten coś wniesie
Pozwól
18.12.2010
Znowu święta, a ty nie chcesz świąt,
siedzisz w kącie otulona łzą,
syn ci odszedł nie wiadomo gdzie,
został po nim napisany wiersz.
Patrzysz ciągle na rzucony w kąt
mały plecak i drobiazgów sto,
chcesz ułożyć, lecz brakuje sił
by je podnieść, nim dopadną łzy.
Nie płacz matko, tak musiało być,
żal i rozpacz tylko szkodzą ci,
już nie zmienisz w jego kartach nic,
możesz tylko wciąż dla niego żyć.
Jako w niebie, tak i tutaj jest,
więc się obudź i czym szybciej chciej
by twój synek poczuł dobry wiatr
i wypełniał wśród aniołów plan.
Już są święta, zapal mały znicz
i w spokoju wyślij ciepłą myśl,
połącz serca, jak za dawnych lat
i o życie swoje nadal walcz.
Nie płacz matko, nakryj dzisiaj stół,
będzie z tobą Jego dobry duch,
porozmawiasz jak za dawnych lat,
musisz wierzyć, że jest właśnie tak.
Wzruszyłem się. Dobry wiersz o trudnych chwilach zycia
nie mam jeszcze doświadczenia w pisaniu dopiero
próbuję ale dziękuję ;)
Nieźle, ale warto jeszcze rymy urozmaicić:)
;)))
Masz rację wszędzie powinny być zgłoski w moim
komentarzu. Dzięki L.
Smutna ballada znalazła w śpiewie ptaków finał.
MamaCóro - zgłoś ten komentarz szybciutko do
korekty... (głoska/zgłoska), bo to nie to samo.
Temat wzruszający, ale ja nie o temacie chciałam, a o
rytmice. Jest tu ciekawy zabieg ułożenia
naprzemiennego wersów różnej długości (11 na 8 głosek
– w przewadze). Przy czym można by wyrównać w tych
11-zgłoskowych wersach średniówkę (przerwę na oddech)
po 5 głosce (bo tak jest w przewadze) to będzie się
płynnej czytało. O rymach napisała ReedDżej. Ogólne
wrażenie pozytywne. Pozdrawiam i przepraszam za
czytelnicze wtrącenia :)
Śliczna ballada o tragedii kobiety-matki.Podoba mi się
ostatni wers"lecz słychać ptaków
śpiewanie"przypomina,że pomimo smutku życie toczy się
nadal.Pozdrawiam:)))
najpiękniejsze słowo Mama.
smutek bo łzy
ja także odwiedzam swoja Mame
w alejce ciszy dotykając zimnej płyty z ogniem w
zniczu
Dramat. Brak słów. Wiersz - bardzo na tak. Serdecznie
pozdrawiam
Przepiękny wiersz, wzruszający. Przez chwilę znalazłam
się nad tym potokiem i łza pociekła.
Wzruszający wierszyk. Pozytywnie. Pozdrawiam.