matka
Choć nie mam w zwyczaju publikować powtórek, tym razem poczyniłam wyjątek
pieta otwiera serce
opuszcza ramiona
załamuje ręce
płacz zawisł
suche rzęsy
i krzyk
moja madonno
matko moja
zastygłaś w kamieniu rzeźbiarza
zmartwychwstanie ruszyło głaz
rany schną na blejtramach
płótno przybite do drewna
odjęty z krzyża u twoich stóp
bezradne twoje dziecko
twój bóg
Zdrowych i radosnych Wam. Cioepłych nie tylko z racji wiosennej aury. :)***
Komentarze (25)
Kłaniam editjoan.
pięknie
Dziękuję... :)
Przepiękny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie.
Ano WN, ano...
Chce się... pomilczeć...
Radosnych - jeszcze trwają :)
pięknie i wzruszająco pozdrawiam i życzę Radosnych
Swiąt
Radosnych, Aniu :)
Pięknie, refleksyjnie...
Radosnych Świąt:)
Szajna, aleś mnie zaintrygowała.... - ciekawam
szczegółów tego wykorzystania Heniutka! :))))))))))
Dziękuję Wam wszystkim za wizytę, komentarze,
życzenia... Raz jeszcze - wesołych...! :)
U Ciebie zawsze trzeba zrobić dłuższy przystanek, bo
to i emocje i ciekawe ujęcie tematów i orginalność tak
specyficzna w Twoim wykonaniu.
Wesołych pogodnych świąt - a Heniutka Ci ukradłam w
celach twórczych, przyrzekam zwrócę w stanie
nienaruszonym, on jest tylko Twój.
Pozdrawiam cieplutko.
piękny emocjonalny wiersz...Wesołego Alleluja!:)
Nie mam łaski wiary Elu,ale pięknie.(a katechizm znam
lepiej niż niejeden praktykujący). Pozdrawiam
wiosennie,a w swoich snach wyśnij jeszcze niejeden
taki wiersz.
wzruszająco ...Twój Syn i Bóg....
zbolała matka ...
pozdrawiam życząc błogosławionych świąt v:-)))