MATKA BOSKA PRZYDROŻNA
Przy drodze drogowskaz i mała tabliczka,
kierunek wskazuje, daje orientację.
A między drzewami skryła się kapliczka,
tu warto przystanąć, zrobić medytację.
Matka Boska Przydrożna złożyła dłonie,
spogląda na pola, błogosławi pracy.
W wieczory majowe ślą modlitwy do Niej,
o opiekę proszą od dawna Polacy.
Kapliczki przydrożne, figurki drewniane,
w narodowy klimat wpisane od wieków.
Zawsze ukwiecone i niezapomniane,
sens życia ci wskażą, współczesny
człowieku.
Gdy obok przechodzisz pochyl głowę
nisko,
i pomyśl przez chwilę czy tak gonić
trzeba?
Kiedyś śmierć cię wyrwie i zostawisz
wszystko,
nie blokuj swym życiem dostępu do nieba.
Jan Siuda
Komentarze (9)
Bardzo wymowna refleksja.
Niedawno znalazłem taką kapliczkę, znalazłem Matkę
Bożą i pomodliłem się, znów o to samo, chyba jednak
nie zostałem wysłuchany :( Niemniej nadal wierzę i
pretensji nie mam :)
Matka Boska, przydrożne kapliczki, wspaniale przy nich
modlitwy... Pozdrawiam
Fajny, zgrabny wiersz związany z wiarą
i z nami, bardzo przemądrzałymi Polakami,
Matce Boskiej się kłaniamy,
pomocy u niej szukamy,
tylko dlaczego z rozumu, tak mało korzystamy,
Bogu i niebiosom ciągle głowę zawracamy,
na dodatek innych pouczać chcemy, jak żyć mamy.
Pozdrawiam. Miłego dnia :)
Ładny z dobrą puentą;)pozdrawiam cieplutko;)
Figurki, choć urocze,
głuche jak pień,
z którego powstały...
Modlitwy do nich skutecznie blokują dostęp do nieba.
A wiersz zgrabnie napisany.
Pozdrawiam :)
Refleksyjny przekaz.
Skłaniasz do przemyśleń nad wartościami i potrzebami
życia.
Pozdrawiam.
Marek
Bardzo mądra puenta, pozdrawiam.
warto przystanąć przy takiej kapliczce i pomedytować
nad sensem życia
Dobry wiersz dobranoc :)