Matka Mojej Matki
spracowanymi dłońmi
co wiecznie w ruchu
jak płochliwe ptaki
odnajdujące w sobie
tęsknotę nieba
nawlekała nici snów
zawsze gotowa
by zacerować
niedostatki życia
autor
dark apostle
Dodano: 2019-11-17 17:46:57
Ten wiersz przeczytano 571 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (13)
Zatrzymuje.
Ładnie
Pozdrawiam :)
Piękny. Niewiele słów, ale tyle znaczących,
Piękny
Przepiękny, poruszający wiersz.
Pełen refleksji i miłości :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Halo ! Mistrzostwo refleksji i podziwu dla babci...
Przywołujesz wspomnienia dawnych lat. Miło jest
powspominać kochaną osobę, która została jedynie w
pamięci.
Pozdrawiam.
Marek
Czytam Twój wiersz kolejny raz. Minimalizm słów z
esencją przekazu zachwyca.
Bardzo ciepły obraz. Dobranoc:)
Wymownie, z uczuciem o Babci,
bardzo ładny wiersz.
Dobrej nocy życzę :)
jaki piękny wiersz...
z wielką przyjemnością czytam:)
Jest refleksyjnie. Jest wiek podeszły, niedostatku i
troski nić.
niezwykle pięknie o babci.