Matki Bolesne
...niekiedy śmierć jest wybawieniem...
Matka Bolesna stoi, pod krzyżem swojego
Syna
nie wie dlaczego cierpi, jak wielka być
musi wina
ciałem targają drgawki, krew sączy się z
boku jego
usta spierzchnięte krzyczą, nie dzieje się
nic boskiego
Czemu Ojciec w niebiosach, nie spojrzy na
swoje dziecię
czemu go nie wybawi, Syn przecież jest w
życia kwiecie
On nie zasłużył na to, by tak w męczarniach
umierać
innym wciąż dobro czynił, nagrody powinien
zbierać
*****
dzień czy noc
matka przy łóżku syna czuwa
on żyje nadal
lecz co to za życie
nie mówi, nie widzi
nie ma z nim kontaktu
ale, wciąż czuje
ból, tylko cierpienie
jak można zrozumieć
taką sprawiedliwość
człowiek, który przecież
nikogo nie skrzywdził
sam pokutuje
całe swoje życie
godność ludzka wyje
śmierć nie przychodzi
12 marca 2009 r.
Komentarze (21)
Smutno i bardzo poruszająco ,pozdrawiam
ciepło serca ma ogromną moc...
Tak,cierpienie,krzyż własny i u innych to zawsze
tajemnica i zawsze bolesna-pozdrawiam!
sorry wstepniak mnie nie rozmiekszyl tak juz mam -
sama tresc jednak uwiodla - czlowiek warzywo -
pozostal w pamieci - na plus - pozdro
miałam syna w śpiączce, nikomu nie życzę. skończyło
się szczęśliwie. trzeba być blisko cierpienia by
zrozumieć o czym piszesz i czuć to co chcesz przekazać
Tylko matka ma siłę by trwać na posterunku tyle lat
ale i Ona też je traci,myślę że syn jest teraz w
dobrych rękach.
bardzo dziękuję Ci, wprawdzie z opóźnieniem ale zawsze
za miły komentarz do mojego wiersza....dziękuję też za
wsparcie. Pozdrawiam gorąco :)
...cóż nikt z nas nie chciałby tak cierpieć..gdy
jednak cierpimy nie pytajmy pytać za co, dlaczego,
wypełnijmy swój krzyż miłością, wtedy znajdziemy się
na Chrystusowej drodze, na której możemy być pewni
Jego obecności. On sam będzie z nami i w nas, by
ciężar cierpienia nie wydawał się większy niż
potrafimy unieść. Jezus daje nam nadzieję, że każda
droga krzyża prowadzi do zmartwychwstania. Nam
pozostaje modlić się o ulgę dla ciepiących i dla ich
bliskich.
są rzeczy które pojąć trudno - a wiersz z dreszczem -
jak najbardziej dowodzi tym niepojętym sprawom...
Trudno znaleźć wyjaśnienie, pozostaje mieć nadzieję,
że On wie co robi. Dramatyczny, poruszający wiersz,
pozdrawiam.
wzruszające słowa i raczej nie wolno ich komentować..
...to wszystko żeby nas zbawić a my nie umiemy
dziękować za tyle cierpienia i bólu...
hmm... z wersów płynie bezradność
rozpacz...poruszający wiersz
nic nie powiem ,tylko Żal+pozdrawiam
wiersz wstrząsa swą treścią....jest niesamowity....