Matuli mojej...
Przytulam wciąż twoją twarz poznaczoną
troską i codziennymi zmartwieniami
gdy patrzysz na mnie dobroci oczami
liczysz czas co przędzie losu wrzeciono
przytulam też twoją dłoń pomarszczoną
którą ochraniasz dzieci jak skrzydłami
dzielisz bochenek który jadasz z nami
kryję się nieudolnie za zasłoną
kurtyną tkaną z zaniedbania grzechu
za to że wiesz czy dzisiaj jest tak samo
czynić dobro i kochać bez pośpiechu
by zło stało się niewidzialną plamą
zabiorę cię do tych lat pełnych śmiechu
by nacieszyć znów twoje serce Mamo
Komentarze (15)
Przepięknie i poruszająco :) Pozdrawiam serdecznie +++
One matki nasze wszystkie są kochane zarobione
pomarszczone często zaniedbane ale gdy są.
Są kochane ate co odeszły opłakiwane
Pięknie z serca, pozdrawiam.
piękny sonet dla Mamy i o Mamie :-)
pozdrawiam
Witaj. Jak nie kochac, czy jestesmy mali czy juz
dorosli, milosc do Matki, zawsze pozostaje ta
najpiekniejsza. Pieknie o Mamie i dla Niej. Moc
serdecznosci.
Jestem pod ogromnym wrażeniem,
wersy słodziutkie...
Pozdrawiam serdecznie:)
Bardzo ładnie do mamy i dla mamy.Pozdrawiam.
serce matki cieszy się szczęściem dzieci....
Mamy zazwyczaj kochają bez pośpiechu.
Pozdrawiam z podobaniem :)
Sonetem podziękowałeś matce za życie,
niezapomniane chwile spędziłeś za zasłoną
jej serca niezbicie.
Ładny wiersz dla mamy...
Fajna propozycja :)
pieknie Macieju wyraziles swoja milosc i wdziecznosc:)
wzruszasz...
milego dnia:)
podziwiam pozdrawiam
Przepiękny wiersz, wzruszający, nie mam słów!
Serdeczności Maćku:-)