Mąż I/2
Mąż Odsłona I/2 (improwizacja)
cd
ojciec i córeczka - mały wielki człowiek
optymizm z ich wypraw a choćby do
piekieł
uśmiechem życia i jego ślepota pozwala to
odczuć
wracają do gawry „wielkie czyny
czekają”
w domu szpile od żony – krawcowej
wyjęte wspólną przytulną rozmową
myśl(i) o kobietach uśmiech szpila
śmiechy
lecz Ona jest przyjacielem – Ją kocha
inaczej
mycie zębów improwizowana bajka chichoty
kołysanka wyssana z palca i sen
upragniony
mąż ojciec wstaje dom śpi odpisuje na
maila
wiersz czeka - pisać będzie dopóki
rozsądku
/przerwa na kawę/
dom zbudzony rozbitym kubkiem
przerwany wiersz początkiem rozmowy
to jedna z tych wielkich - kosztuje to ich
czas
płacą - warto - nadciąga rozsądek potrzebą
snu
łóżko wzywa
cd (jutro, nocą)
Komentarze (9)
i mamy dalszą część opowieści rodzinnej.
realny obraz życia ciepła więź tworzy nieraz też
niespodzianki Patrzę z przyjaznym odczuciem i niech
dobry dzień sprzyja i zrozumienie Pozdrawiam:)
Ładnie to napisane. Daję+ za ten wiersz i pozdrawiam!
kazda kolejna czesc podnosi poprzeczke....jestes
niesamowity.....brawo...
Też sprawdzę jutro co się dalej wydarzy.
wzbudzasz ciekawość , zajrzę jutro ...tymczasem
pozdrawiam , przeczytałam jednym tchem ...:)
Kochać codzienność i widzieć w niej blaski i cienie i
akceptować -to sztuka życia. Żona -krawcową nazwana-
widać zna już to męża poczucie humoru i pozwala
wyjmować szpilki przytuloną rozmową. Ufa, nie zawiedź!
Ładnie rozwijasz myśli...
...tak dzień po dniu życie płynie, zaskakuje
niespodziankami...ładnie opisujesz obraz szczęśliwej
rodziny...pozdrawiam :)
i mamy dalszą część opowieści rodzinnej... hi hi
rozumiem że te szpile to jest ten erotyzm o którym
wspominałem wcześniej... elektryzująca chwilka
wbijana.... szpilka... Pozdrawiam Kolegę... Kolega