Mecz Życia...
- ale mam skojarzeniaaa !... właśnie dziś odbędzie się u nas mecz reprezentacji Artystów Polskich, kontra znani Mińszczanie.
Odgwizdano właśnie początek meczu.
Przyszedłeś na świat.
Zaczyna się rewanż za tamten gol.
Pierwsza połowa jest chaotyczna.
Uczysz się.
Poznajesz przeciwnika.
Popełniasz błędy.
Faulujesz, klnąc przy tym.
Grozi ci rzut karny.
...i doigrałeś się /-/
Sędzia orzeka;
- przerwa
15.........!
- dłuży się.
Wreszcie wychodzisz /-/...na murawę
życia
- zaczyna się druga połowa.
Teraz mecz jest bardziej wyważony.
Starasz się nie popełniać tamtych
błędów.
Boisz się...
...by sędzia nie orzekł następnej
przerwy
i dogrywki - na stare lata.
Z ostatniej chwili : ....i przegraliśmy 3 : 0 z Artystami dwie bramki strzelił jeden Mroczek (hmmm - artysta)
Komentarze (10)
oj Citku co Ty wymyśliłeś nie schodź na psy - wychodź
z psem na spacer :)
Ciekawy wiersz.......mecz i zycie...brawo....
zachowajmy sie wiec jak kibicie...kto wygra
mecz...?..kto..?..zycie....pozdrawiam
Bardzo fajny wiersz..:))
Co się dzieje, kiedy za dużo oglądasz M. jak Miłość?
Masz Mroczki przed oczami :)..To musiał być szpil
:)..będzie ci się śnił :).. M.
bardzo interesujący mecz :)
Drogi yamCito. Powiem szczerze. To porównanie jest
fenomenalne. Do tego doskonale użyta forma i język...
idealnie! Masz u mnie dużego plusa. Pozdrawiam
cieplutko ;-)
Interesujące porównanie i moim zdaniem bardzo dobre :)
Pozdrawiam, Aniela :)
W życiu jest coś więcej do zrobienia, niż tylko
zwiększyć jego tempo.Pozdrawiam
ach, ta footballowa poezja... ale plusik się należy,
bo piłka w siatce dobrze leży ;)
Druga połowa życia..." Teraz mecz jest bardziej
wyważony." Czas na wiele przemyśleń i zadumę. Ciekawie
porównałeś życie do rozgrywanego meczu. mnie też
skłonił do zadumy. Pozdrawiam ;)