MĘCZARNIA … czyli NA...
Jak ten wykładowca marudzi…
Strasznie nudzi…
Gada coś pod nosem…
Swym piskliwym głosem…
Chaotycznie wiadomości podaje …
W mej głowie mętlik powstaje…
Nie chce mi się tutaj siedzieć…
Wątpię, że coś z tego będę wiedzieć…
Aby obecność otrzymać…
Muszę tą MĘCZARNIĘ wytrzymać…
Czasem ta obecnośc pomaga w ostatecznym rozrachunku...
autor
cubus
Dodano: 2006-10-09 08:54:19
Ten wiersz przeczytano 891 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.