Meduza
Żyje w morzu takie zwierzę,
Przeźroczyste, sam nie wierzę,
Śliskie jak maleńki żelek,
Ale nie jest to cukierek.
Tańczyć lubi pośród fal,
Błyszczy kiedy płynie w dal,
Nieraz bywa w kształcie dzwonka,
Czasem jest jak parasolka.
Kiedy grzeje się na plaży,
Małe dzieci w łapki parzy,
Piecze bardziej niż pokrzywa,
Później w glonach się ukrywa.
W wodzie często jest ich setka,
Trzęsą się jak galaretka,
To meduza, z tego słynie,
Bardziej fruwa niźli płynie...
Komentarze (10)
Pouczająco o meduzie . Dobrze ujety temat .
Pozdrawiam
Dziękuję karmarg za wskazówkę...
często parzy kiedy leży na skraju plaży - bardzo fajny
rytmiczny i leciutki :-)
pozdrawiam
Nieźle piszesz o meduzie,
ja widziałem masę, tuzin.
Oddawały się swawoli,
mimo że na wodzie olej.
Pozdrawiam, życzę miłego wieczoru. :)
Bardzo fajny i lekki wiersz Pozdrawiam serdecznie :)
Słusznie... Krzemanko. Wielkie dzięki
Bardzo mi się podoba to spojrzenie na meduzę.
Napisałabym
"Innym razem w kształcie dzwonka" zamiast
"Nieraz przypomina dzwonka." bo myślę, że poprawnie
byłoby w dopełniaczu "przypomina dzwonek", ale mogę
się mylić.
Miłego dnia:)
Lekki i przyjemny w czytaniu.
Pozdrawiam :)
Więcej byś oddał - to co chcesz - bez na siłę wersów w
harmonii - czyli szkoda szukać słów do taktu. Lepiej
opisuj to co widzisz, frazą a wersetem -pisz to co
czujesz i nie szukaj słów do rymu.
Nastepny bardzo udany, Michale.
Lubie Twoje slownictwo, zmyslne.
Serdecznosci :)