Melancholia życia
You are the reason...
Milion myśli w mej głowie, chwil
przemyka..
Patrzę na szczęście innych i tak
zazdroszczę..
Tych chwil razem..
Tego uśmiechu na twarzy, błysku w oku..
Trzymania za rękę..
Gdy wracam do domu to wiem, że na mnie nikt
nie czeka..
W bańce samotności zamknęłam swe życie
Smutek na twarzy, przesłonił mi
wszystko..
Chowam go i me łzy przed całym światem..
Tak by nikt niczego nie zauważył..
Ostatkiem sił walczę, mój koniec
bliski..
Bo wszytko co kocham jest gdzieś tam daleko
takie nieosiągalne...
...that I'm still breathing...
Komentarze (3)
Samotność nie jest polem do smutku, czy też rozpaczy.
Nie należy nawarstwiać myśli, że coś jest
nieosiągalne. Rozglądnąć się trzeba wokół, może coś
się dostrzeże.
Pozdrawiam serdecznie :)
Miłość trzeba budować na prawdzie. Inaczej się nie
uda...
Jeszcze będzie dobrze, peelko!
Spójrz w dal odważnie z wiarą
bo wnet zobaczysz cel
który nie będzie złudną marą
i zagorzeje serce
gdy żar miłości z niego bucha
i będzie po rozterce
tak los pragnień Twych wysłucha
Pozdrawiam serdecznie