melodia
dla najlepszego perkusisty, nauczyciela, spowiednika... dla najlepszego Przyjaciela...
Odzywa się moja klaustrofobia
zamknięta w pomieszczeniu
z miliardem dźwięków
Jak wyłapać te właściwe
I ułożyć je w przepiękną melodię
zwaną muzyką
Jak nie zgubić się w milionie nut i
wydźwięków
Zapomnieć na chwile
o krwawej melodii
układanej z kropel czerwonej cieczy
pulsującej teraz przyspieszonym tempem
krążącej w moich żyłach
Och jakże piękna jest muzyka
śmiertelnej zabawy ze Starą Przyjaciółką
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.