Melodia miłosna
Pod kocem nocy
sypią się iskry złote,
leżą na łożu
dwa gorące ciała.
Rozpalone usta pożerają
się nawzajem,
powieki zamknięte,
lecz pod nimi
źrenice wirują w tańcu szaleństwa.
Łakome dłonie jego
pieszczą delikatnie
każdy jej zakątek.
Jej ciało niczym
pustynia gorąca i rozpalona
czeka na odkrycie każdej oazy.
Tu mapą dla podróżników
jest ich wspólne pożądanie.
Męska jego dłoń, lecz delikatna-
jak łabądź osiadający na tafli jeziora
daje jej moc rozkoszy
silną niby piorun burzy.
Zorza jej włosów
falowała na poduszce,
a oddech rytmicznie urywał się
lub zamieniał w cichy szept.
W powietrzu unosiła się
gitarowa melodia miłości
obu kochanków...
Delikatne i dzikie fantazje...
Komentarze (1)
Może i fantazje ale jakie piękne:) i delikatne
opisane:)