Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Melodramat

dla Amazing - mojej Ewy


Zostały mi igrzyska (nad butelką piwska),
i Ala... - która cnotą od lat mnie zniewala.
I lustro... - bym się przyznał... - swojej twarzy z bliska
i tusza, jak - u wieprza – i rogi rogala.

Chcę napisać jak Zby-niu*: paszła! - precz ode mnie...
Lecz to tak, jakbym strzelał we własną osobę.
Serce jeszcze mam młode, więc z żalu nie pęknie...
Odejdź (– Schizo...) - Biorę leki - i rozmawiam z Bogiem.

.................


Panie!.. - dopóki jestem – daj mi rozum jasny,
świadome horyzonty i miłość wzajemną...
A jeśli niemożliwe – daj mi cicho zasnąć.
- lub zastrzyk, bym nie słyszał, jak nadchodzi ciemność.

...................

Wybacz Ewo – ten smutek, bom w czarnej godzinie
spisywał się na straty. - Bolą mnie wyroki.
Choć serce – niewolnikiem, lecz miłość... (- przeminie)

A – my (może kiedyś) – niewiedząc... miniemy się wzrokiem.

Być może – pocałunki złożymy oczami,
choć Ty – taka młoda, ja – nie starzec jeszcze,
zaistnieje – na chwilę – "to coś" – między nami,
"co sprawia, że czasami – pisuje się wiersze".

.......

A może – jedyna – wśród nich, - na peronie
ubrana, elegancka, z podniesionym czołem...
I – podejdę... - Przepraszam... - późna już godzina
Strasznie leje... - więc – służę.. . - Służę parasolem.

.........

A co dalej? - nikt nie wie. Wsiądziesz do taksówki
i pożegnasz – nie wiedząc – jakimś miłym słowem.
- I ja nie będę wiedział... A taksiarz -uspokoi!.. - już siedząc za kółkiem:

- "Dowiozę!.. (- straszna plucha.)" - "Więc – ruszaj Pan! - z Bogiem!"

23.02.2016.

* Zby-niu - Zbyszek Remigiusz Smulko. - Nasz kolega - św.p. "Remi". On zalogowal mnie na portalu Wierszek (na ktorym nawiązałem więż z fascynacją moją "Amazing", która przedstawiła m się jako wnuczka jednego z polskich legendarnych bohaterów narodowych - gen. Skalskiego) i on zalogował mnie na naszym Portalu.

Generał Skalski (Dywizjon 303) - proszę! : sprawdź w Google - wojenne dokonania i powojenny dramat i tragedia... i więzienna gehenna skazanego na smierć - torturowanego i ponizonego... - człowieka (za niwinnosc, bohaterstwo i umiłowanie! - za powrót do Ojczyzny) - W PRL - po powrocie do stalinowskiej Polski. Przeżył to wszystko - i dał świadectwo.

Dodano: 2020-10-27 00:07:23
Ten wiersz przeczytano 970 razy
Oddanych głosów: 21
Rodzaj Rymowany Klimat Refleksyjny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (23)

jastrz jastrz

No cóż... Wiersz jak zwykle wciągający. Zasłużył na
plusa. A stan ducha? Każdy przeżywa coś podobnego. Ty
na to mówisz "schizofrenia", bo taką masz diagnozę. Ja
urzędowo jestem normalny, więc nazywam to "jesienną
chandrą".

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Witaj, Wiktorze :-)

Kolejny świetny wiersz.
I wiesz, serce być może z żalu nie pęknie, ale cóż z
tego, gdy czasami ta młodość w pustych dłoniach...

A schizofreniczne tendencje można obrócić w doskonały
bałagan :-)

Wspomniałeś też o Zbyszku - Remisiu, więc uśmiecham
się do Niego patrząc w Niebo :-)

Z wielkim podobaniem, Wiktorze :-)
Pozdrawiam serdecznie :-)

mariat mariat

Znów Wiktorze muszę powiedzieć, że na twej stronce
trzeba posiedzieć, bo ona jest chyba klejem
powleczona. Wersy się przeżywa razem z bohaterami
Twoich utworów.
Dla Zbynia za dni kilka zapalimy znicz. Pozdrawiam.

Wiktor Bulski Wiktor Bulski

Anno! - z uwagą odniosłem się do Twojego wpisu
odnosnie "czwartej i piątej".
zrobiłem "po swojemu" - nie dlatego, zeby bylo -
odmiennie. Poprawilem po przemysleniu - tak, jak
uznalem, ze bedzie najlepiej.
Dziękuję Ci "ślicznie" - z uwagą i wdzięcznoscią , bo
to jednak wazny dla mnie osobiscie wiersz:)

anna anna

Uważnie przeczytałam te wciągające autobiograficzne
scenki.
Czwarta i piąta niepotrzebnie rozdzieona - tworzą
spójną całość.

@Krystek @Krystek

Z przyjemnością i podobaniem czytałam ten smutny w
odbiorze melancholijny wiersz. Pozdrawiam serdecznie:)

tarnawargorzkowski tarnawargorzkowski

Ciekawy wiersz pełen bólu ale i melancholii a cóż
kobiety tak bardzo gloryfikujemy je w naszych głowach
aż do bólu do nieprzytomności że nawet i Pan Bóg nie
bardzo nam jest wstanie pomóc ale trzeba wierzyć że
ten dzień nadejdzie bo inaczej nie chciałoby się jutro
wstać pozdrawiam dla mnie wiersz perełka

Annna2 Annna2

Jaki był los lotników Dywizjonu 303.
powojenny los- nieciekawy.
Nie zaproszono ich nawet na zwycięską defiladę- 8 maj
1946.
Brak szacunku dla Bohaterów- i krzyki- wracajcie
jesteście w Anglii niepotrzebni.

Jaki był los Cichociemnych,
tych co wrócili do kraju.
Tych min z Polskich Sił Zbrojnych.
Więzienne tortury np. w więzieniu mokotowskim i
rozstrzelanie.
Taki był los Bohaterów.
Ludzie Niezłomni.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »