MEMENTO MORI
Pamiętam dzień taki spokojny, radosny
i noc taką ciemną i straszną.
Pamiętam krew i anioły nade mną
w głębokim smutku jak klaszczą.
( ja tonę)
Pamiętam tam łzy matuli rzęsiste
i ojca wzrok zawiedziony.
Pamiętam drogi nie moje, błotniste
i leżącego człowieka w agonii.
( nie zapomnę )
Pamiętam krzyż, na nim kruki Amona,
taniec chmur i deszcz co ciepły.
Pamiętam włócznię i czarne konie
jak z ciałem moim pobiegły.
PS
Wszystkie drogi prowadzą na Synaj
a ja będę płynął Dunajem.
Autor Mariusz Wyszkowski A. Hermes
Komentarze (17)
Ciekawy. Pozdrawiam Ciebie i Mariusza :)
Niezłe.
Zasugeruj Mariuszowi, żeby z "pamiętam tam" wyrzucił
/tam/ - zostanie wtedy utrzymany odpowiedni /klimat/:)
Pozdrawiam!
Moi mili w imieniu Mariusza dziękuję za odwiedziny i
komentarze, pozdrawiam życząc wszystkiego najlepszego.
Kazapie Hermes i Yvet to dwie odrębne postacie,
pozdrawiam
ciekawy wiersz, płynnie się czyta,,podoba mi
się,,,pozdrawiam
Mariusz tak się zastanawiam
Yvet czy Hermes
...każdy oczekuje....
pozdrawiam
bardzo ładny wiersz - serdecznie pozdrawiam.
Podoba się, a dużo bardziej gdyby pousuwać:"taki,
taką, tam".
Ładny podoba mi się. Pozdrawiam Iwonko
mroczny i intryguje:) pozdrawiam
Ciekawy,dobry wiersz,a styl
bardzo rozpoznawalny.
Miłego dnia Wam życzę:)
Bardzo dobry wiersz.
Moje gratulacje:)
dobry, nawet bardzo dobry wiersz.
pomimo klimatu : "Pesymistyczny" nie do końca tak
czarno to [klimat] widzę.
+ (:-)} Pozdrawiam
Trzeba byc przygotowanym:)pozdrawiam
Trzeba zawsze.