Menu
Na śniadanie ustami Cię popieszczę
Tak, żebyś krzyczał: proszę, jeszcze!
Obiad to główne dnia danie,
Cokolwiek zechcesz dostaniesz.
Na kolację coś lekkiego
Nie poskąpię seksu delikatnego.
A po całym dniu jedzenia
Będziemy się kochać bez wytchnienia
autor
Ardnaskela
Dodano: 2005-08-02 11:20:18
Ten wiersz przeczytano 753 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.