Męski (po)ród
Pewien warszawiak, z dzielnicy Bródno,
całkiem zniewieściał - nie mój cyrk -
trudno.
Urodzić dziecko miał zamiar,
czuł parte kurcze, a w zamian,
gdy zaczął rodzić, popuścił równo.
Słownik języka polskiego uwzględnia słowo, które chciałem użyć na końcu - administracja portalu niestety nie.
autor
jardud
Dodano: 2009-07-29 13:30:27
Ten wiersz przeczytano 1518 razy
Oddanych głosów: 84
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (47)
Osobiście niebałbym się użyć ostatniego słowa w sposób
dosadny. Dobry wiersz.
Absurdalnie męski (po)ród... Dobry limeryk.
fajny limeryczek, oj, uśmiała ja się, uśmiała....
ha,ha,ha,ha - ubaw po pachy :))))) nawet ze słowem
zamiennikiem! oba pasują :)
Jarku...po prostu bawoooooo...
Lubię limeryki, a ten Twój jest limeryczny do granic,
z mocną puentą:)
Świetny limeryk, chociaż faktycznie, słowo, którego
nie mogłeś użyć pasowałoby lepiej ;)
nie ma cwaniaka nad warszawiaka ?
daję plus jako mieszkanka Bródna ;-) super.
Ten "niesmaczek" na końcu dodaje pikanterii. Wyborny
limeryk.
bardzo dobre, a swoja drogą szkoda, że nie ma
równouprawnienia w tej dziedzinie
oczywiście na plus :)
Limeryk napisany z poczuciem humoru.-jak zwykle u
ciebie-ładnie
Myślowa tandeta. Co to takiego parte kurcze?
Każdy sobie ten rym dośpiewał, takie oczywiste.