O metaforach dle Bezimiennej01 ;)
Metafory, metafory
cóż za dziwne to są stwory
bez nich wiersza nie napiszesz
Nimi kśiążkę faszerujesz
gdy rozmawiasz konwersujesz
Zamiast wesprzeć dyletanta
dodać skrzydeł by pofrunął
rzecze mu się brak przenośni
sprawy pani nie uprości
A ja słucham tych dyrdymał
zmieniam temat na życzenie
nie mój klimat słowna zbroja
ja docierać chce do ludzi
konstruktywnie ich pobudzić
Pisze o tym, co zastane,
co me oczy dziś widziały,
czego uszy wysłuchały
czym delektowałam podniebienie
czemu status quo nie zmienie
Ja tu po to jestem by dostarczać
wzniosłych przeżyć, kiedy trzeba
zęby szczerzyć Z metaforami czy bez
moje strofy życie obrazują Wrażliwe
wnętrza estetycznie zaopatrują
Jeszcze jedno dość istotne
nikt nie deklarował, że na beju
poetą gotowym się mianował
Warto spostrzeżenia trafne
werbalizować Lud na barykady
agitować.
Komentarze (7)
Zdecydowanie popieram ..nie jestem za
"urawnilowka"pozdrawiam i badz soba
to wiersz typu "frustratynka"; kolejny nowy autor, gdy
mu ktoś zwróci uwagę na niedociągnięcia, zamiast brać
się za swój wiersz, bierze odwet na krytyku ;);
na razie to Pani sadzi, tu zacytuje Panią, dyrdymały:
---- primo: jeśli ktoś pisze w ierszyku "Ja tu po to
jestem by dostarczać
wzniosłych przeżyć" - to już samo to wskazuje na braki
samokrytycyzmu w organizmie,a to już zły znak;
---secundo: ma Pani kilka tak nieudolnych i kalekich
stylistycznie zwrotów w tym wierszyku, że aż
wstyd:"Wrażliwe
wnętrza estetycznie zaopatrują" - co to oznacza?
zaopatrywać to można sklep w towar, albo spiżarnię na
zimę;
"Warto spostrzeżenia trafne
werbalizować Lud na barykady
agitować." - toż to bełkot pierwsza klasa :(;
---Reasumując: od momentu, gdy wstawia Pani na beja
wiersz, sama się Pani decyduje, by poddać go ocenie i
nie ma Pani na to wpływu; pisanie zaś "frustratynek"
jest rzeczą niezbyt przemyślaną i w sumie
bezsensowną, powtarzanie się takiego stanu rzeczy
wskazuje na syndrom grafomanii;
Tak to jest na beju... Pozdrawiam :)
Często w wierszach dotykamy tematu komentarzy. Ja też
mam w zanadrzu taki, ale zrobiłam to na wesoło. Myślę
że, krytyczne uwagi nie są złośliwe, tak samo jak Twój
wiersz, chociaż brzmi wrogo.
Przede wszystkim bardzo dziękuję za dedykowanie mi
wiersza. To naprawdę miłe, że zechciałaś mi poświęć
czas i słowa wiersza. Nie sądziłam jednak, że moje
uwagi aż tak Cię dotkną. Nie miałam zamiaru obrażać
Cię czy krytykować, a jedynie chciałam coś zasugerować
i podzielić się jakimś doświadczeniem. Ja też kiedyś
pisywałam wiersze prosto z serca, które brzmiały jak
protest song. Ale dzięki krytycznym uwagom czytelników
zmieniłam i wciąż zmieniam i mam nadzieję doskonalę
warsztat poetycki. Wczoraj nie krytykowałam a
doradzałam podział na zwrotki i użycie metafor dla
podkreślenia poetyki. Poezja to wszak metaforyczne
przedstawianie obrazu świata i swoich uczuć. Choć
oczywiście nie jest to regułą. Poza tym napisałam co
ja odczuwałam jako czytelni, to była subiektywna
ocena, której nie zmienię. Dzisiejszy Twój wiersz
podzielony jest na zwrotki, czyta się go łatwo, wpada
w ucho i jest czytelny.
Każdy z naszych wierszy na beju jest jakimś obrazem
życia, naszej wrażliwości i sposobu patrzenia na
świat, co nie znaczy, że nie należy czasem przyjąć
uwag innych by coś zmienić. Zmienić na lepsze.
Pozdrawiam ciepło.
Popieram! Trzeba walczyć o swoją suwerenność. Bo tutaj
każdy specjalista chce indywidualność zabijać.
wiersz Twój jest niesamowity, ale Bezimienna01 jest
dobrą poetką :)