Metamorfozy
Tajesz śniegowy płatku.
Pod opuszkami palców
topi się lodu sopel,
mięknie kibić zmrożona
gdy ciepłą dłonią dotknę,
ginie chłodu postawa.
Całując zimne wargi
sprawiam, iż wzbiera lawa.
Znika oziębła pani
ginie Lodu Królowa,
zrzucasz śniegową zbroję.
Twoje gorące ciało
jest teraz tylko moje.
Argo.
autor
Argo
Dodano: 2021-01-18 10:42:23
Ten wiersz przeczytano 2197 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (8)
Cudowne odmrożenie,,,
Z takim nastrojem wszystko się zmienia...ładny
wiersz*)pozdrawiam serdecznie*
Wiersz delikatny z odrobiną erotyzmu.Pozdrawiam.
pod takim dotykiem gorąco się robi. I bezwolnie.
Ciepło może zdziałać cuda.
Gorąco, z podobaniem czytam, pozdrawiam serdecznie.
gorąco w twojej miniaturze Zbyszku
Może już zaczęła topnieć pod wpływem Twojego
spojrzenia:).