Metoda na szczęście
Pan młody spytał mistrza, przed kościołem
stali.
- Czy wierzyć, że będziemy się zawsze
kochali?
- Trzeba wierzyć, bo nieraz to się może
zdarzyć,
a tacy małżonkowie są w gronie
szczęściarzy.
- Czy znasz metodę, żeby to się
przydarzyło?
- Świat byłby zgoła inny, gdyby taka
była.
Mistrz, jak zawsze, życzy czytelnikom dobrej, spokojnej nocy:).
autor
Marek Żak
Dodano: 2021-01-09 18:32:58
Ten wiersz przeczytano 1847 razy
Oddanych głosów: 33
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (51)
Możę i dobrze że nie ma takiej metody. Taki świat
byłby miej ciekawy in trochę nudny.
Dawno temu wybrałam się do wróżki
Ta przepowiedziałam mi dwoje dzieci dwóch mężów i
szybki koniec życia
Tak sobie myślę że plan prawie zrealizowany:)
Chyba lepiej nie wiedzieć ile tego szczęścia będzie
nam dane:)
@bort
Dzięki za komentarz. Wiesz, sama metoda to jeszcze nie
sukces, chociaż pomaga, ważna jeszcze faza
wykonania:). Pozdrawiam
Mistrz ma rację- nie ma uniwersalnej metody.
Tak Mistrzu jak zawsze masz rację, świat byłby inny i
na pewno lepszy
Pozdrawiam cieplutko i życzę dobrej nocki :))
Witaj, Marku :-)
Tak sobie myślę, że gdybyśmy znali niezawodne przepisy
na szczęście (nie tylko małżeńskie), to świat wcale
nie byłby taki piękny. Chyba dobrze, że jesteśmy
niedoskonali. W każdym razie ja nie chciałbym żyć w
idealnym świecie :-)
I cóż... No, wierzyłem, wierzyłem i... Nie znalazłem
się w gronie szczęściarzy, hehe :-) :-)
Pozdrawiam serdecznie Mistrza/Marka :-)