Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

MEWI KRZYK

Zasępiły się fale wód wielkich
A nad nimi złowrogie obłoki
Nie odnajdzie ptak drogi powrotnej
Zabłąkany w morskiej krainie

Niczym tabletek nasennych garść
Wciąga go ciemność w głębiny
Tak często oddechu brak
I tak daleko do spokojnej równiny

W otchłani anielski śpiew szemrze
W kipieli szatan wyciąga dłoń
I jeszcze jeden ciężki oddech
Nim spokój dosięgnie ptaszynę

Nie szarpiąc się w szpony opada
Pod powiekom nastaje mrok
Bezdusznie skrzydła wyciąga
Ogarnia go wieczna noc

Martwy a ku światłu się wzbija
Na krawędzi staje stromych skał
Wśród kamiennych posągów
Istot rzeźbionych w pamięci od lat

Nieme zimne postacie bez uczuć
Bez emocji obojętny mają wzrok
Niczym im czyjeś cierpienie
Wszak to tylko martwy ptak



autor

mewa37

Dodano: 2009-10-20 09:15:03
Ten wiersz przeczytano 656 razy
Oddanych głosów: 4
Rodzaj Nieregularny Klimat Smutny Tematyka Samotność
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (2)

nowicjuszka nowicjuszka

Bardzo smutny wiersz,ładnie poprowadzony.Fajnie,że
jesteś.Pozdrawiam serdecznie.

Zyta Zyta

Witaj Mewo. Wróciłaś w smutku.Poruszający
wiersz.Troszkę w małych fragmentach bym ulepszyła.Nie
przemawia domnie -bezdusznie skrzydła wyciąga, to
określenie bezdusznie, może bezsilnie.W wersie
zaczynającym przedostatnią zwrotkę nie potrzebne "a"
przed ku światłu.A reszta bardzo, bardzo...Pozdrawiam.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »