MGŁA
Zawiesiła mlecznobiałe kurtyny
nad lasem - owdzie w gór połowie.
Wiatr aranżuje dziś spektakl.
Słońce dopieszcza scenerię.
Na zboczach, w kotlinach trwa
niecodzienny teatr światłocieni.
Ciągły ruch – zaskakujące oko
obrazy.
Skały, połoniny, czerń bukowych pni.
Nagle przestrzeń zadrżała …
to dźwięk dzwonu.
Z bieli tylko krzyż się wyłania.
Na krótko - znowu zmiana…
Reżyser wiatr podarł scenariusz.
autor
zdzisław
Dodano: 2010-10-06 11:13:32
Ten wiersz przeczytano 634 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (9)
Największa klęska,
to mgła smoleńska!
Z przyrodą jesteś zaprzyjaźniony i stad to piękno w
słowach :)
Malowanie obrazów słowem, pięknie :)
ach ten wiatr...potrafi namieszać mam wątpliwości do
światłocieni, ale może się mylę:)
ładny wiersz, karmi wyobraźnię.
Mgła w głównej roli i Piękna i dostojna przyroda z
żartownisiem wiatrem na scenie....brawo...
ładny obraz namalowany piórem człowieka wrażliwego
-brawo -pozdrawiam
Zmiany aury w górach następują błyskawicznie i w
każdej odsłonie są one piękne. Z wielką wrażliwością
autor odbiera krajobrazy, wynikiem czego jest ten
śliczny wiersz.
Mgła płata figle zmieniając scenerię, ciekawy opis :)
faktycznie spektakl przyrody z mgłą w głównej roli
potrafi zrobić niesamowite wrażenie :-)