Mgła
Mgła ciężka jak kamień zapomnieniem okrywa
Twoją postac
A ja przepychając się myślami ponad patosem
zdarzeń wciąż tylko Ciebie szukam
Każdy oddech jest Twoim każda sekunda tą
ostatnią zatrzymaną na wiecznośc
Niech tak trwa jak przemijanie co z
narodzinami się zaczyna
I te słowa rzucone przez mgłę rozstania
I ta niechciana miłośc która miłością Twoją
nigdy nie była
I ten sen co dla mnie skończył się
piekłem
I ten dzień który przeklinam i
błogosławię
Rozwieję całym sobą zasłonę z fal
zapomnienia
Ten jeszcze jeden jedyny raz
Aby zobaczyc Twoje lśniące miłością oczy
Usłyszec oddech mówiący Kocham
I pocałunkiem zatrzymac łzę by w ją w
szczęście przemienic
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.