Mgła ognia
**************
opływam Twoje ciało słodkim uniesieniem,
to z lewa, to z prawa
uderzam falami gorąca
gorąca gorętszego od serca Ziemi
odbijasz je w moją stronę
pędzące z ogniem wewnątrz
roztapiasz mnie dotykiem
swojego pragnienia
czuję iskry Twoich pożądań
na każdej linii papilarnej
chłonę je, pożeram
a Ty wciąż je mnożysz
czerwony Twój kolor jaśnieje
wciąż jaśnieje, jak węgiel płonący
trzaśnięty podmuchem wiatru
pulsuje, pulsuje... wciąż mocniej
bielą już całe Twoje ciało pokryte,
piersi i łono, usta i oczy
nie przygasają nawet na moment
a ja wraz z nimi
zlewasz się ze mną we mgle tej miłości
już nie dwa płomienie to, lecz jeden
ogromny
i wtem Twój krzyk mnie dochodzi...
spłonęłaś
Kocham Cię - słyszę
Kocham Cię - mówię
i giniemy we śnie, oboje...
***************
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.