Mgła o poranku
Świt nadchodzi w zwiewnej szacie
Fantazjami mgły osnuty,
Drży w niej słońca promień złoty,
Kropla miodu, podmuch czuły,
Co rozlewa się po toni,
Bryzą srebrnych dzwonków parska,
Patrzy, jak obłoków obraz
Ściga flota admiralska.
Głaszcze mgła jeziorne tonie,
Dotyk jej leciutki słychać.
Światło bada jej przejrzystość,
By zapalić uśmiech w niszach.
Trwaj tak, chwilo! Trwaj w swym pięknie
Dolśnij srebro, zjaśniaj błękit,
Skrzydła otwórz w górze ptakom,
By wybudzić radość z drzemki.
Komentarze (23)
ładny opis poranka, wiersz dobry, rytmiczny, starannie
zrymowany...miły w odbiorze...pozdrawiam
Piękna ta chwila we mgle! Pozdrawiam!
..."Trwaj tak, chwilo! Trwaj w swym pięknie"... A no
trwaj...+.<
Witaj..lirycznie i nastrojowo,pozdrawiam miło+++
Chwilo trwaj jestes piekna .Z chwil dobrych
i zlych sklada sie nasze zycie .Tylko te cudowne
chcielibysmy zatrzymac.
Niestety swit szybko przeminie.
Sliczny wiersz,
Pozdrawiam serdecznie.
bardzo ładny, obrazowy wiersz :-)
Melodyny wiersz o ośmiu zgłoskach. Autorka jest dobrą
obserwatorką przyrody. Mgły są umiejscowione w pobliżu
jeziora a metafory są bardzo subtelne. Głaszczą toń
wody, woda odpowiada dźwiękiem dzwonków. Troszeczkę
parskanie mi nie pasuje, bo przypomina moje
konie...Ale to szczegół, bo autorka także czuje dotyk
mgły...Bardzo subtelne odczucia w połączeniu ze
światłem. Nawet ptaki się cieszą. Pozdrawiam
serdecznie.
Pięknie namalowałaś obraz poranka...